Autor Wiadomość
alith
PostWysłany: Pon 16:08, 17 Gru 2007    Temat postu:

Jasne juz go nie ma. Spamy sa beznadziejne.
Jajq jak chce miec wiecej czasu na czytanie, ale ostatnio sie na nic podobnego nie zapowiada
Ling Ling
PostWysłany: Nie 3:24, 16 Gru 2007    Temat postu:

Ja ogólnie polecę książki Jose Frechesa. Facet pisze ciekawie i językiem jasnym dla Europejczyka, więc wszystkie chińskości podane są w sposób czytelny. A i historie są ciekawe happy

PS. Może ktoś wykasować ten spamowy post dwa posty wyżej?
alith
PostWysłany: Pią 12:48, 14 Gru 2007    Temat postu:

hehe dzieki wpisuje je na liste ksiazek ktore mam zamiar przeczytac nie wiem za ile to bedize bo mam jeszcze 11 ksiazek na polce ktore chce przeczytac w pierwszej kolejnosci;)
Ling Ling
PostWysłany: Pon 16:24, 13 Lis 2006    Temat postu:

Czytałam "Kwiat Sniegu i sekretny wachlarz". Wspaniała książka, ale ciężko przeszłam przez ten rozdział o krępowaniu stóp. Aż prawie książkę odłożyłam.

Właśnie czytam "Orichideę" Anchee Min - i cesarzowej Ci Xi... chyba tak to się piszę, nie znam się na mandaryńskim, uczę się kanto ;)

Dla niepruderyjnych może być też ciekawe "Kwiaty Śliwy w Złotym Wazonie". Tam też dużo obyczajów... o których się zazwyczaj nie mówi ;)

I jeszcze "Cztery życia wierzby" Shan Sa. Też wspaniała książka. To są cztery opowiadania w zasadzie, dziejące się w różnych czasach... ale coś je łączy. Co? - tego nie powiem ;)
alith
PostWysłany: Sob 17:58, 08 Lip 2006    Temat postu:

Jak juz wspominasz o Chinach to przychodzi mi na mysl ksiazka pod tytulem "Kwiat Sniegu i sekretny wachlarz" Lisy See. Tam akcja dzieje sie na troche przed rzadami Mao, ale za to mozna poznac niesamowite tradycje chinskie (niektore oczywiscie nie za fajne jak np. footbinding). Pozatym z takiej tematyki przeczytalam jeszcze "Dziki Imbir" i "Czerwona Azalie" Anchee Min tez polecam jesli ktos sie Chinami interesuje. Pozatym mam na stanie jeszcze "Szanghajska Kochanke" Wei Hui, ale jeszcze nie przeczytana z braku czasu i weny.

I tak by the way co do weny w czytaniu czy tez tak macie ze jesli najdzie was wena jestescie w stanie przeczytac z piec ksiazek w tygodniu, a jak jej brak to nie czytac nawet 2 miesiace?

Dobrze ze sa wakacje moze wlasnie cos poczytam. Poczekam i zobacze co tu polecacie ;)
Bryza
PostWysłany: Czw 13:18, 29 Cze 2006    Temat postu: ksiazki

Szczeze nie wiedzialam gdzie ten temat dac, ale zdecydowalam sie w koncu na dzial chinski wiedzac ze wieksza czesc forumowiczow interesuje sie wlasnie tym tematem ;-)

Mozemy tu pisac o ksiazkach jakie polecamy/ lub tez nie do przeczytania.

Ja zdecydowalam sie ostatnio na "Dzikie labedzie: trzy cory chin" Jung Chang, ktora nakresla obraz chin pod rzadami Mao, walki o wlade przez rozne ugrupowaia polityczne, wojny domowe i ich wplyw na zycie zwyklych ludzi. Jest to ksiazka historyczna i biograficzna. Polecam