Autor Wiadomość
Brat
PostWysłany: Nie 17:43, 21 Wrz 2008    Temat postu:

Powiem tak, podczas ogladania tego filmu pomyśl sobie że spędzając czas w inny spsób wcale nie wykorzystasz go lepiej. (Troche za późno to pisze ostatni post był tu dodany pół roku temu :P)
PS; Narazie nie zdobyłem żadnych doświadczeń którymi chiałbym sie podzielić z innymi forumowiczami (ostatnio poznaje mechanizmy nałogów), będe kontynułował swoje badania, jęsli uznam że odkryłem coś ciekawego podziele sie z wami moim doświadczeniem.
katfe
PostWysłany: Śro 22:14, 13 Lut 2008    Temat postu:

naturalnie, mogłabym.
pierwotnie miałam ofkors ochotę obejrzeć film, który mi poleciłeś... ale po tym, jak powiedziałeś mi ile on trwa, odeszła ode mnie ta chęć zaspokojenia ciekawości. Moje ADHD nie zezwala mi na spokojne siedzenie przez 2 godziny w jednym miejscu, gapiąc się w akcję dotyczącą jednego tylko tematu non stop..
poprostu nie potrafię tak długo wytrzymać, bo szlag mnie trafi na miejscu sad
Brat
PostWysłany: Nie 21:02, 10 Lut 2008    Temat postu:

yy jak to niemocy, czy mogła byś to opisać pytajnik
katfe
PostWysłany: Sob 20:02, 09 Lut 2008    Temat postu:

zabiła mnie długość tego filmu. tak długi czas spędzony w jednym miejscu nad jedną rzeczą wprawia mnie w uczucie niemocy, która jest silniejsza od ciekawości.. sad placz
alith
PostWysłany: Pią 21:05, 08 Lut 2008    Temat postu:

Yyy no tak.. ale ja chce wprowadzic postanowienie w czyn. Zaczynam od poniedzialku. A jesli chodzi o link to dobrze wiedziec chocby nawet to byl kolejny tylko teoretyczny spisek dziejow.. no a jak wiadomo ani tych prawdziwych ani tych tylko wymyslonych nie brakuje
katfe
PostWysłany: Pią 15:47, 08 Lut 2008    Temat postu:

:P
ja ze swojej strony mogę dodać jedynie, że chyba każdy z nas wie, jak trudno jest wprowadzić słowo w czyn. Czasem brak sił, czasu, motywacji, pomysłu.... a czasem zwykłe lenistwo.
A najlepsze w tym wszystkim jest to, że jako ludzie myślący jesteśmy w stanie podać milion powodów, dla których zrezygnowaliśmy z urzeczywistnienia naszej teorii. Oczywiście powody te są tak dopracowane,że trudno jest ostatecznie stwierdzić, czy można je nazwac pretekstem, czy porządnym argumentem.
I to właśnie dopadło mnie dzisiaj.
Brat
PostWysłany: Śro 17:05, 06 Lut 2008    Temat postu:

http://video.google.com/videoplay?docid=-5870901554543719947 Prosze wszystkich o obejrzenie tego filmu. Obowiązkowa pozycja dla każdej istoty ludzkiej :P
Brat
PostWysłany: Śro 13:27, 06 Lut 2008    Temat postu:

No masz racje. Teoria i praktyka to dwie różne rzeczy, powielam błąd Polskiego szkolnictwa i za bardzo przykładam sie do teorii a za mało do praktyki. Moze to zabrzmi jak usprawiedliwienie ale słyszałem kiedyś (przeczytałem raczej), że;"każdy ludź :P znajduje sie dokładnie w takim miejscu (swojego rozwoju) w jakim właśnie powinien być", bo tak naprawde żeby stać sie doskonałą istotą musimy sie zmierzyć ze WSZYSTKIM i poznać WSZYSTKO. Odrazu wawela nie zbudowano
Tylko w kawale; Przyleciał amerykanin do polski. Wybrał sie na wycieczke po krakowie z przewodnikiem. Przechodzą koło wierzy marjackiej i przewodnik opowiada różne historie związane z ta budowlą i ten amarykanin pyta sie go
-Jak długo budowano tą wieże? - na co przewodnik odpowiada - 30 lat. - Eee u nas w Americe wybudowali by taką w 15.
Idą dalej i mijają sukiennice, sytułacja sie powtarza kiedy przewodnik opowiada historie sukiennic, amerykanin pyta sie o czas budowania budowli. - A z ... 10 lat - odpowiedział przewodnik chcą zagiąć amerykanina, na co amerykanin do niego - Eee tam u nas by zbudowali coś takiego w 5 lat.
Idą dalej i mijają wawel, przewodnik specjalnie sie nic nie odzywa a amerykanin nie wytrzymuje bo chce sie zapytać o czas budowania żeby zagiąć przewodnika i sie pyta - A co to jest to ?
-Nie wiem jeszcze wczoraj tego niebyło !
alith
PostWysłany: Pią 12:53, 14 Gru 2007    Temat postu:

No tak ja wcale nie mowie ze nie masz racji. Ale jak by tak nie popatrzyl to ty tez w tych cwiczeniach sie nie przemeczasz
Brat
PostWysłany: Pon 12:20, 07 Maj 2007    Temat postu:

To jest dla wszystkich ludzi, każdy może to osiągnąć treningiem i pracą. Chinka uważasz że to istnieje ale i tak nic Cię to nie obchodzi, ganiasz za codziennymi sprawami, uważasz że to nie dla wszystkich ludzi ale masz nadzieje, że samej ci się uda, uważasz się za wyjątkową bo tylko uwierzyłaś, że może być cos takiego. Tak naprawdę utknęłaś w miejscu bo nic z tym nie robisz, nie ćwiczysz i nie chcesz sprawdzić tego sama, tylko wierzysz mi na słowo. Tekst "dopóki nie dotknę, to nie uwierze " jest jak najbardziej słuszny, to że jakiś gościu na forum napisał, że jest taki i tak nieznaczny, że tak jest. Można sobie pomyśleć: dobra może tak być ale nie musi i jeśli weźmiemy właśnie pod uwagę, że może tak być wtedy powinniśmy sprawdzić to na własnej skórze. To o czym pisałem wcześniej nazywa się ezoteryką (można wpisać w google; Ezoteryka) wiąże się to z rozwojem duchowym. Jest to ścieżka gdzie niemożna zabrać nikogo trzeba tam pójść samemu ponieważ ścieżka prowadzi do nas do naszego wnętrza. Wymaga to pracy nad sobą i regularnością ćwiczeń(zresztą tak jak we wszystkim, wielu ludzi na początku ma dużo zapału ale potem gdy np. po tygodniu ćwiczeń na siłowni nie ma efektu mówią sobie e to jest do bani, po co się wysilać jak i tak nic mi z tego jak mógłbym teraz robić cos innego. Tak naprawdę za krótko ćwiczył ale jeśli był by to dłuższy okres to mogło by być to spowodowane tym, że ćwiczył nie regularnie lub zaczął od za trudnych ćw. przeceniając swe umiejętności. )
Jeśli weźmiemy pod uwagę, że jest to możliwe i zdecydujemy się ćwiczyć pojawi się problem jak to w ogóle ćwiczyć. Sposobów jest mnóstwo i nie będę ich teraz wypisywał (może kiedyś) ale dla chcącego nic trudnego wystarczy poszukać na Internecie wykrzyknik (wystarczy wpisać w google: "obe" i znaleźć jakąś stronkę na której są podane metody jak to zrobić happy.
chinka
PostWysłany: Czw 17:03, 23 Lis 2006    Temat postu:

Uwazam ze to wszystko istineje, bo inaczej skad by ludzie o tym wiedzieli, ale to nie jest dla zwyklych ludzi, bo oni sa zbyt zajeci soba zeby zauwazyc jakies inne malo dla nich jasne rzeczy. Wiec poprostu udaja ze ich nie ma, albo ze to tylko wyobraznia. Ale prawde mowiac moim zdaniem nie ma rzeczy niemozliwych i wciaz wierze ze kiedys uda mi sie wygiac lyzke ;)
Bryza
PostWysłany: Pon 18:37, 30 Paź 2006    Temat postu:

Jakos sama nie wiem . Musze jednak powiedziec ze "dopuki nie dotkne, to nie uwierze" . Ale nie wykluczam "magii" w ogule. Jest dla niej miejsce w moim umysle ;)
Jakoś bardziej moge uwierzyc w duchy na dzien dzisiajszy.
Choc post i temat bardzo ciekawy i fajnie sie czyta happy
Kto wie czo jeszce potrafi ludzki umysl ;)
Brat
PostWysłany: Czw 14:07, 19 Paź 2006    Temat postu: Magia

Magia podobno istnieje, ale nie wygląda to tak jak np. w Harym Poterze. Czyli nie potrzebna jest żadna ruzdżka ani nie trzeba sie urodzić magicznym (można być mugolem). Magia ... jest w nas samych, w naszych umysłach (nie znaczy to że jej nie ma i że jest tylko w naszej wyobraźni). Kluczem do nauczenia sie magi jest kontrola nad własnym umysłem np. medytacja, ważne jest aby sie nauczyc utrzymywać świadomość podczas różnych stanów świadomości. Normalnie nasz mózg pracuje na częstotliwośći GAMMA, gdy idziemy spać tuż przed zaśnienciem nasz mózg oczyszcza sie ze wszystkich myśli i wtedy wchodzimy w stan ALFA. Często przerzywamy go nieświadomie np. podczas zamyślenia i oczywiśćie codziennie tuż przed zaśnięciem i zaraz po przebudzeniu. Po wejśćiu w ten stan fale naszego mózgu nadal zwalniają i wchodzimy w stan THETA stanu tego nie da się osiągnąć przez przypadek, towarzyszy on głębszemu snu i medytacji. Różnica jest taka że podczs snu niejesteśmy świadomi o czym myśli nasza podświadomość a gdzy medytujemy, jesteśmy tego świadomi. Przechodząc ze stanu Theta do alfa możemy zapamientać o czy pzed chwilą myślała nasza podświadomość (podobno czasami myślimy o delkiatnie mówiąc dziwnych rzeczach) W stanie theta mamy mozliwość kontroli fizycznego bólu i krwawienia. Gdzieś czytałem że ludzie w szoku miewaja takie nadprzyrodzone zdolności ale nie potrafią ich kontrolować. Stan THETA jest brama do świata MAGII. Podczas transu w jaki zapadamy znajdując sie w tym stanie możemy wyjść z ciała to sie nazywa OOBE. Podczas OOBE możemy sie znaleść w czasie rzeczywistym przeszłości lub przyszłości. Możemy tez sie przenieść do świata astralnego. Podczas OOBE podróżujemy nie w ciele fizycznym (to chyba wiadome) ale w ciele astralnym. Podobno mamy jeszcze więcej ciał niż tylko dwa. Poniewarz oprócz śiata fizycznego i astralnego istnieją inne wyrzsze światy, w każdym poruszamy sie innym ciałem. Naprawde to niewiemy z czego składa sie świat. Z atomów pytajnik Nie są jeszcze mniejsze drobiny i zostana odkryte penie jeszcze mniejsze i od nich pewnie jeszcze mniejsze. Ale istnieje teoria że świat składa się z energii i z informacji. Dlatego niektórzy potrafią bez użycia fizycznej siły powyginać widelec, bo uświadamiają sobie że to jest energia i wysyłają do niej informacje aby ta poddała sie ich woli (była taka scena w matrxie że dzieci wyginały łyżki.).Już chyba jest oczywiste czym jest magia ? Wystarczy uwierzyć że ta łyżka jest z energi dotykać ją i poczuć to. Ale oczywiście łatwo sie pisze gorzej zrobić. Myślę że udało mi się was przekonać i uwierzyćie w to, może spróbójecie... . Ostrzegam to nie takie proste trzeba w to naprawde uwierzyć i dużo ćwiczyć, jeśli was to zainteresowało i chcecie sie dowiedzieć więcej na ten temat to poszukajcie na google; OOBE ALFA THETA LD napewno nie wpisujcie "magia" :P Bo ludzie żle interpretują ten termin very happy